Małżeństwo

Ja … biorę Ciebie … za żonę/męża i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz, że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci.

Małżeństwo sakramentem

Miłosierny Ojciec niebieski obdarowuje swoje dzieci licznymi łaskami. Przez Chrystusa, mocą Ducha Świętego, uświęca w sakramentach nas, ludzi, udzielając nam odpowiedniej pomocy do wypełnienia wyznaczonych zadań. Takie uświęcenie i umocnienie dokonuje się również w sakramencie małżeństwa, w którym Chrystus, mocą swojego Ducha, doskonali miłość mężczyzny i kobiety i wyznacza im odpowiedzialne zadania do spełnienia w rodzinie, a przez nią w Kościele i w świecie.Musicie zawsze powstawać!

Co znaczy, że kapłan nie udziela sakramentu małżeństwa?

We wszystkich sakramentach, oprócz małżeństwa, kapłan lub biskup jest osobą wypowiadającą sakramentalne słowa oraz wykonującą odpowiednie czynności, przez które Bóg udziela człowiekowi swojej łaski, np. udziela rozgrzeszenia, a Bóg odpuszcza grzechy. W sakramencie małżeństwa natomiast sami małżonkowie, a nie kapłan, sprawują sakrament. Zawarcie małżeństwa polega na tym, że mężczyzna i kobieta składają sobie przysięgę wzajemnej, wiernej i dozgonnej miłości, a Chrystus umacnia ich swoją miłością, aby to, co sobie przyrzekli, było możliwe do zrealizowania, aby stało się treścią ich życia. Nowożeńcy wypowiadają następujące słowa: „Ja, N., biorę ciebie. N., za żonę (męża) i ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż, Panie Boże Wszechmogący, w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci”. Kapłan jest tylko świadkiem urzędowym zawarcia sakramentu. Po złożeniu sobie przysięgi miłości przez nowożeńców, mówi on do nich:

„Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela. Małżeństwo przez was zawarte, ja powagą Kościoła potwierdzam i błogosławię w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen”.

Czy można zawrzeć małżeństwo bez kapłana?

W normalnych warunkach Kościół wymaga od katolików, aby zawierali małżeństwo w obecności dwóch świadków i kapłana. Jego obecność jest warunkiem ważności sakramentu. Są jednak wypadki, kiedy katolicy mogą zawrzeć sakrament małżeństwa bez kapłana. Ma to miejsce wtedy, gdy jest on nieosiągalny albo też jego obecność przy zawarciu sakramentu narażałaby kogoś na wielkie niebezpieczeństwa lub straty, np. na więzienie, duże kary itp. Gdy kapłan jest nieosiągalny przez miesiąc, małżeństwo może być zawarte bez niego, lecz w obecności dwóch świadków (por. kan.1116).

Biskup ordynariusz posiada władzę zwalniania, gdy istnieją ku temu odpowiednie powody, od obowiązku składania przysięgi w obecności kapłana katolickiego (por. kan. 1127). Ma on również władzę „uważniania” — bez konieczności powtarzania przysięgi małżeńskiej przed kapłanem i dwoma świadkami – tych małżeństw, które z punktu widzenia katolickiego były nieważne, np. małżeństwo katolika z osobą innego wyznania, zawarte bez jego zezwolenia, czyli bez dyspensy w kościele protestanckim. Gdy istnieją poważne powody, biskup ordynariusz może „uważnić” nawet ślub cywilny, zwalniając od konieczności odnowienia przysięgi małżeńskiej przez tzw. „ślub kościelny” (por. kan. 1161-1165).

Jakich łask udziela Chrystus w sakramencie małżeństwa?
J 15,9-12

Ślubując sobie wierność i miłość, mężczyzna i kobieta zawierają związek małżeński, a Chrystus umacnia ich miłość swoją miłością, jaką okazuje Kościołowi. W tym sakramencie Chrystus zbliża się do nowożeńców i mocą swego Ducha tak ich udoskonala, aby ich ludzka miłość ciągle się rozwijała, pokonując wszystkie próby życia. Odtąd całe życie małżonków ma być przeniknięte miłością Chrystusową, którą mają sobie wzajemnie okazywać. „Dla chrześcijańskich małżonków— stwierdza papież Paweł VI — objawy wzajemnej czułości są przeniknięte tą miłością, jaką czerpią oni z Serca Bożego. I gdyby źródło miłości czysto ludzkiej groziło wyschnięciem, jej Boskie źródło jest niewyczerpane, jak niedoścignione są głębokości Bożej czułości. Oto do jak intymnego zjednoczenia, mocnego i bogatego, prowadzi miłość małżeńska”. Przez sakrament małżeństwa Chrystus w nowy i trwały sposób staje się obecny w życiu nowożeńców, staje się ich wiernym towarzyszem życia, gotowym w każdej chwili podać swoją dłoń i ubogacić ich stygnącą miłość swoją niezmienną miłością. W sakramencie małżeństwa Chrystus daje różne łaski konieczne do wypełnienia obowiązków nowego stanu, czyli kształtowania życia małżeńskiego i rodzinnego, tworzenia odpowiedniego klimatu, koniecznego do właściwego wychowania dzieci itp.

NIEROZERWALNOŚĆ MAŁŻEŃSTWA

Według nauki katolickiej zawarte ważnie małżeństwo jest nierozerwalne, dopóki żyje współmałżonek. Kościół nie uznaje zatem rozwodów.

Dlaczego małżeństwo jest nierozerwalne?
Mt 19,1-9

Nierozerwalność małżeństwa sakramentalnego wynika stąd, że przez ten sakrament nowożeńcy zostali włączeni w trwałą jedność, jaka istnieje między Chrystusem i Kościołem, będącym Jego Mistycznym Ciałem. Jak Chrystus-Głowa i Kościół tworzą jeden, nierozerwalny organizm, tak i małżonkowie, uświęceni przez łaskę Chrystusa, stanowią aż do śmierci jedno, nierozerwalne ciało. „Co więc Bóg złączył — poucza Jezus Chrystus—niech człowiek nie rozdziela” (Mt 19,6). Małżeństwo sakramentalne jest zatem czymś więcej niż czysto ludzką umową i przyrzeczeniem wzajemnej miłości, choć nawet ludzka tylko przysięga domaga się spełnienia tego, co się obiecało. Raz dane słowo zobowiązuje do wierności obietnicy.

Sama natura miłości wymaga trwałości małżeństwa. Niepoważnie brzmiałyby słowa przysięgi czasowej tylko miłości i wierności, np.: „Ślubuję ci miłość aż do momentu, gdy mi się znudzisz”, albo: „Będę cię bardzo kochać, dopóki będziesz piękna, zdrowa, miła dla mnie, dopóki mi będzie z tobą dobrze”, albo: „Ślubuję ci miłość aż do chwili, kiedy poznam kogoś milszego od ciebie”. Bóg wymaga od człowieka miłości trwałej, biorącej odpowiedzialność za drugiego człowieka, miłości bezinteresownej, gotowej na wszystko, uznającej człowieka za wielką wartość, której nie można porzucić. Bezsensem byłyby małżeństwa czasowe, „na próbę”, by się przekonać, czy drugi mi odpowiada pod względem erotycznym. Narzeczeni mają obowiązek poznać się wzajemnie jak najlepiej, czego domaga się dobro i trwałość ich przyszłego małżeństwa. Dla budowania wspólnego życia potrzebna jest pewna jedność w sprawach istotnych. Młodzi ludzie powinni zatem poznać charakter, wychowanie, światopogląd partnera życia, powinni korzystać z doświadczenia innych osób. Poznanie jednak nie może krzywdzić drugiego, co miałoby miejsce w przypadku przedślubnego współżycia, w przypadku tworzenia „próbnych” małżeństw. Trwałości i nierozerwalności małżeństwa wymaga także dobro dziecka. Potrzebuje ono rodziców i rodziny, w której panuje atmosfera jedności, opartej na miłości i wzajemnym poszanowaniu godności osobowej.

Czy słowa Chrystusa mówiące o „wypadku nierządu” nie dopuszczają rozwodów?
Mt 5,32; 19,1-9

Ważnie zawarte małżeństwo i dopełnione przez współżycie jest absolutnie nierozerwalne, co jednoznacznie wynika ze słów Chrystusa: „Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela” (Mt 19,6). Słowa Zbawiciela: „A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę — chyba w wypadku nierządu — a bierze inną, popełnia cudzołóstwo” (Mt 19,9) — kościół katolicki rozumie jako rozerwanie związku, który małżeństwem nie był, który tylko w oczach ludzi za nie uchodził.

Źródło: teologia.pl

W celu zawarcia sakramentalnego związku małżeńskiego należy spełnić następujące warunki:
Narzeczeni zgłaszają się do kancelarii parafialnej przynajmniej 3 miesiące przed planowanym ślubem.
Należy przynieść:
Metryki chrztu nie starsze niż 3 miesiące (jeżeli chrzest miał miejsce poza naszą parafią). W tych metrykach powinna znaleść się adnotacja o przyjętym sakramencie bierzmowania (gdyby był brak tej adnotacji należy przynieść inny dokument stwierdzający przyjęcie tego sakramentu).
Dowody osobiste.
Świadectwa ukończenia katechizacji w zakresie szkoły podstawowej i średniej, bądź zawodowej.
Świadectwa ukończenia katechizacji przedmałżeńskiej.
Trzy egzemplarze zaświadczeń z Urzędu Stanu Cywilnego (niezbędne, gdy małżonkowie chcą zawrzeć ślub kościelny ze skutkami cywilno – prawnymi, tzw. ślub konkordatowy).
Dane personalne świadków (imię, nazwisko i adres). Świadkowie ślubu muszą mieć ukończony 18 rok życia.
W przypadku nieletnich narzeczonych, rodzice osoby nieletniej wyrażają pisemną zgodę na zawarcie związku małżeńskiego.
W przypadku osób owdowiałych, należy przedstawić wyciąg z księgi zmarłych wydany przez parafię, w której odbył się pogrzeb małżonka.

Eucharystia

Kiedy Chrystus ustanowił Najświętszy Sakrament?
1 Kor 11,23-27

Ustanowienie przez Chrystusa Najświętszego Sakramentu miało miejsce w Wielki Czwartek, w czasie Ostatniej Wieczerzy. Wspomina o tym św. Paweł, a także św. Mateusz, Marek i Łukasz. Ten ostatni zaznacza, jak bardzo Chrystus pragnął uczestniczyć w uczcie paschalnej, aby ustanowić sakrament swojej obecności, sprawiający nasze najgłębsze zjednoczenie z Nim. Powiedział do apostołów: „Gorąco pragnąłem spożyć tę Paschę z wami, zanim będę cierpiał” (Łk 22,15).

Dlaczego Eucharystię można nazwać sakramentem obecności Chrystusa?
J 6,32-35. 48-52

Pod postaciami chleba i wina obecny jest w najprawdziwszy sposób sam nasz Zbawiciel, Jezus Chrystus. Jest On obecny, jak uczy Kościół, „prawdziwie, rzeczywiście i substancjalnie”. (Por. Sobór Trydencki: DS 1651; KKK 1374).

Co znaczy, że obecność Chrystusa w Eucharystii nie jest symboliczna, lecz realna?

Kościół posługuje się różnymi symbolami przypominającymi Jezusa Chrystusa, do których można zaliczyć obrazy, ikony, figury, a także krzyż. W tych wizerunkach Chrystus nie jest jednak realnie obecny, tak jak w Eucharystii. Wizerunki Chrystusa są tylko symbolami, znakami mówiącymi nam o Nim, o wydarzeniach z Jego życia, o Jego śmierci itp. w zależności od tego, co nam przedstawiają. Eucharystii jednak nie można rozumieć jako symbolu. Trzy określenia używane przez Kościół: „prawdziwie, rzeczywiście i substancjalnie” (por. KKK 1374), podkreślają realność obecności naszego Zbawiciela. To, co nazywamy nieraz chlebem i winem konsekrowanym, nie jest tylko symbolem, który przypomina nam o Chrystusie, lecz zasłoną zakrywającą Zbawiciela, obecnego pośród nas w absolutnie realny sposób.

Co oznacza, że Chrystus jest obecny substancjalnie pod postaciami eucharystycznymi?

Konsekrowana hostia i konsekrowane wino nie jest hostią ani winem, lecz Ciałem i Krwią Chrystusa. Przypomina nam tę tajemniczą prawdę określenie: obecność „substancjalna” (por. KKK 1374). Istnieją zatem tylko widoczne dla nas postacie chleba i wina, substancjalnie jednak pod tymi znakami jest obecny cały Jezus Chrystus, Bóg i człowiek zmartwychwstały. Cały jest obecny i pod postaciami chleba, i pod postaciami wina. Inaczej mówiąc, w Eucharystii spotykamy się nie tylko z samym działaniem Zbawiciela lub ze skutkami tego działania, lecz z Nim samym. obecnym substancjalnie z naturą ludzką i Boską.

Dlaczego słowa: „to jest Ciało Moje”, „To jest Moja Krew”, w odniesieniu do Eucharystii Kościół rozumie dosłownie, jako mówiące o prawdziwym Ciele i prawdziwej Krwi Chrystusa?

Swoją wiarę w prawdziwą, rzeczywistą i substancjalną obecność Chrystusa w Eucharystii Kościół opiera przede wszystkim na Jego słowach, wypowiedzianych w czasie ustanowienia tego sakramentu. Jezus nie powiedział o chlebie: „oto symbol, oto przypomnienie mojej obecności”, lecz: „Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje.” (Mt 26,26). Aby nie było wątpliwości, o jakie Ciało chodzi, św. Łukasz uściśli: „To jest Ciało moje, które za was będzie wydane” (Łk 22,19). Nie chodzi zatem o jakieś pozorne ciało ani o jego symbol, lecz o to Ciało, które za kilka godzin po ustanowieniu Eucharystii miało być wydane na śmierć. Podobnie o prawdziwej swojej Krwi — a więc o tej, którą przelał w niedługim czasie po ustanowieniu Eucharystii — mówi Chrystus: „to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów.” (Mt 26,28)

Co wskazuje na to, że zapowiadając ustanowienie Eucharystii, Jezus miał na myśli swoje prawdziwe Ciało i swoją prawdziwą Krew?

Nie miał na myśli żadnego symbolicznego swojego Ciała czy symbolicznej Krwi Chrystus, kiedy zapowiedział ustanowienie przedziwnego Sakramentu swojej obecności. Powiedział: „Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem.” (J 6,55). Słuchacze nie mogli inaczej, jak tylko w sensie ścisłym zrozumieć tę naukę, dlatego, jak mówi św. Jan, sprzeczali się między sobą, mówiąc: „Jak On może nam dać (swoje) ciało do spożycia?” (J 6,52). Jezus, Nauczyciel Prawdy, nie dał żadnych dodatkowych wyjaśnień, aby rozwiać ewentualne pomyłki lub mylne rozumienie Jego słów. Nie udzielił ich nawet swoim wybranym uczniom, którym zwykle wyjaśniał na osobności niezrozumiałe przypowieści (por. Łk 8,9). Zamiast wyjaśnienia usłyszeli słowa: „Czyż i wy chcecie odejść?” (J 6,67). Jezus dał im przez to do zrozumienia, że dobrze pojęli Jego naukę ci, którzy odeszli, bo faktycznie nie mówił o symbolicznym, lecz o realnym i prawdziwym swoim Ciele i Krwi — pokarmie eucharystycznym.

Źródło: teologia.pl

Sakrament Pokuty

W jaki sposób można zerwać jedność z Bogiem i utracić dar Jego życia?
Jk 2,14-19

Traci życie Boże i nadprzyrodzoną jedność z Trójcą Świętą ten, kto przestaje wierzyć lub kochać. Sama wiara bez uczynków — jak uczy św. Jakub — jest martwa i nie zapewnia zjednoczenia z Bogiem. Kto nie miłuje, ten trwa w duchowej śmierci (por. 1 J 3,14). Uśmiercenie koniecznej do zbawienia miłości, rozlewanej w sercach ludzkich przez Ducha Świętego (por. Rz 5,5), następuje wtedy, gdy człowiek całkowicie świadomie i dobrowolnie, z wewnętrznym zaangażowaniem decyduje się na takie czyny, które są zaprzeczeniem miłości do Boga i do ludzi. Nie można bowiem całkowicie świadomie nie miłować i równocześnie trwać w jedności z Bogiem-Miłością, posiadać Jego Bożą miłość w sobie. Jego świętość i sprawiedliwość. Jedno bowiem zaprzecza drugiemu.

Dlaczego bez pomocy Boga człowiek nie potrafi uwolnić się od grzechów?
Łk 15,1-10

Niektórzy ludzie ulegają mylnemu przekonaniu, że człowiek sam może uwolnić się od grzechu przez naprawienie szkód, np. odwołując oszczerstwo, krzywoprzysięstwo itp. Wszelkie formy naprawiania zła są pożyteczne! Konieczne. Jednak nikt by się ich nie podjął, gdyby nie skłonił go do tego Bóg swoją łaską. Z drugiej strony naprawienie wyrządzonego zła, choć nieodzowne, nie przywróci nikomu utraconego życia w zjednoczeniu z Trójcą Świętą, gdyż tego może dokonać tylko łaska Boża. Sam tylko Bóg potrafi na powrót zjednoczyć grzesznika ze sobą, o ile ten szczerze, z miłości żałuje. Trzeba jednak zaznaczyć, że nikt nie zdobyłby się na szczery żal, gdyby do tego nie został uprzednio uzdolniony łaską Bożą. Pojednanie żałującego człowieka z Bogiem dokonuje On sam w sakramencie pokuty. Grzesznik podobny jest do zabłąkanej owcy, która sama nie potrafi powrócić do owczarni, lub — do zgubionej drachmy, która sama nie umie się odnaleźć (por. Łk 15,1-10). Pasterz musi przyjść z pomocą zgubionej owcy. Podobnie z pomocą spieszy grzesznikowi Bóg, udzielający mu łaski żalu i pobudzający go do zmiany życia. Kto podjął ofiarowane mu przez Bożą łaskę zaproszenie do żalu, skruchy i zmiany życia, ten dostępuje przebaczenia grzechów i odzyskuje dar życia w nadprzyrodzonym zjednoczeniu z Trójcą Świętą, czyli dar życia Bożego.

Kiedy Chrystus ustanowił sakrament pojednania?
J 20,22-23

Zmartwychwstały Pan ukazał się swoim apostołom. Udzielił im Ducha Świętego i powiedział: „Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane” (J 20,22-23). Św. Jakub pisze: „Wyznawajcie zatem sobie nawzajem grzechy” (Jk 5,16). W momencie święceń Duch Święty także kapłanów obdarowuje mocą odpuszczania grzechów.

Jakie słowa kapłana przypominają nam, że w sakramencie pokuty spotykamy się z miłosiernym Bogiem?
J 8,1-11

Sakrament pojednania jest spotkaniem z miłosiernym Zbawicielem. Przystępując do tego sakramentu powinniśmy dobrze o tym pamiętać. Często bowiem, przygotowując się do spowiedzi, myślimy przede wszystkim o spowiedniku: jak się zachowa, co nam powie, czy nie będzie krzyczał, zadawał pytań, albo też zastanawiamy się, jak przedstawić mu swoje grzechy, aby „dobrze wypaść”. Tymczasem w sakramencie pojednania spotykamy się przede wszystkim z dobrym i kochającym Chrystusem. Przez kapłana mówi On do nas słowa podobne do tych, które skierował do kobiety pochwyconej na cudzołóstwie. Podczas gdy faryzeusze i uczeni w Piśmie chcieli ją zabić, Jezus powiedział do niej: „Nikt cię nie potępił? I Ja ciebie nie potępiam. Idź, a od tej chwili już nie grzesz” (por. J 8,11). Dobroć Boga, przebaczającego nam grzechy, przypominają nam słowa rozgrzeszenia, wypowiadane przez kapłana: „Bóg, Ojciec miłosierdzia, który pojednał świat ze sobą przez śmierć i zmartwychwstanie swojego Syna i zesłał Ducha Świętego na odpuszczenie grzechów, niech ci udzieli przebaczenia i pokoju przez posługę Kościoła. I ja odpuszczam tobie grzechy w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen”. Także końcowe słowa spowiednika przypominają nam radosną wieść, że Bóg uwolnił nas w tym sakramencie od grzechów. Kapłan mówi: „Wysławiajmy Boga , bo jest dobry. – Bo Jego miłosierdzie trwa na wieki. – Pan odpuścił tobie grzechy. Idź w pokoju”. Albo: „Pan ciebie uwolnił od grzechu, niech da ci udział w swoim królestwie. Jemu chwała na wieki wieków. Amen”. Albo: „Szczęśliwy człowiek, któremu zostanie odpuszczona wina, a jego grzech zapomniany. Raduj się i wesel w Panu. Idź w pokoju!” Albo: „Idź w pokoju i głoś światu cudowne dzieła Boga, który cię zbawił”.

Jakie znaczenie ma sakrament pokuty dla człowieka, który popełnił grzechy ciężkie, a jakie — dla osób, które takich grzechów nie popełniły?
Łk 15,11-24

Kto popadł w grzechy śmiertelne, zwane ciężkimi, podobny jest do syna marnotrawnego, który nie tylko porzucił ojca i brata, ale ponadto roztrwonił ojcowski majątek. Grzech ciężki polega na tym, że człowiek trwoni otrzymane w sakramencie chrztu — a wysłużone przez bolesną mękę i śmierć krzyżową Chrystusa — dary, że niszczy w sobie dar życia Bożego, oddalając się tym samym od Boga. Przez swój grzech człowiek oddala się także od wspólnoty Kościoła. Kiedy syn marnotrawny, skruszony, postanowił wrócić. Ojciec wyszedł mu naprzeciw, rzucił mu się na szyję, ucałował go, przebaczył mu wszystko, wprowadził do domu i obdarował cennymi darami: pierścieniem, suknią i sandałami. Coś podobnego dokonuje się w sakramencie pojednania. Następuje wtedy pojednanie grzesznika z Bogiem i Kościołem, zostają mu przebaczone wszystkie grzechy i przywrócone utracone dary nadprzyrodzone, głównie dar życia Bożego.

Przystępowanie do sakramentu pojednania ma sens nawet w wypadku, gdy ktoś nie popełnił grzechu ciężkiego i często przystępuje do Komunii św., w której doznaje oczyszczenia z grzechów lekkich oraz umocnienia w wierze i miłości. Sakrament pokuty – to nowe spotkanie ze Zbawicielem udzielającym swojej łaski, umacniającym miłość, dodającym otuchy do walki z grzechami i wnoszącym pokój w nasze życie. Sakrament ten mobilizuje nas ponadto do osobistego zaangażowania się w przemianę swego życia. Choć spowiedzi nie można traktować wyłącznie jako psychologicznego ćwiczenia, jednak wszystkie świadome czynności związane z przygotowaniem się do tego sakramentu mają swoje znaczenie, gdyż pobudzają nas do przemiany siebie. Wyraża się to w zrobieniu rachunku sumienia, w żalu za grzechy, w postanowieniu poprawy, w przyznaniu się przed kapłanem do swoich upadków i w zadośćuczynieniu. Ta mobilizacja wewnętrzna, oprócz łaski sakramentalnej, przyczynia się do radykalniejszego zrywania z grzechem i do wzrostu w bezinteresownej miłości.

WARUNKI SAKRAMENTU POKUTY

1. Rachunek sumienia.
2. Żal za grzechy.
3. Mocne postanowienie poprawy.
4. Spowiedź szczera.
5. Zadośćuczynienie Panu Bogu i bliźniemu.

Źródło: teologia.pl

Bierzmowanie

Udzielany nam przez zmartwychwstałego Chrystusa w sakramencie bierzmowania Duch Święty, nie tylko uświęca nas wewnętrznie, ale ponadto napełnia mocą, abyśmy – jak pierwsi uczniowie Jezusa – działali apostolsko w świecie, przyczyniając się do rozszerzania Kościoła. Apostołowie Chrystusa, napełnieni Jego Duchem, z wielką odwagą głosili Ewangelię, nie zważając na grożące im niebezpieczeństwa, więzienie, kary, chłostę, a nawet śmierć. Duch Święty pomaga przezwyciężyć uczucie strachu i szerzyć z odwagą naukę Chrystusa. Swej mocy udziela On nam w sakramencie chrztu, a przede wszystkim – w sakramencie bierzmowania. Otrzymanej od Ducha Chrystusowego mocy nikt nie powinien w sobie tłumić. Kiedy mamy wypełnić jakieś ważne zadanie, powinniśmy prosić Ducha Świętego o pomoc, o siłę i odwagę.

Dlaczego sakrament bierzmowania przyjmuje się tylko raz w życiu?

Nawet jeśli ktoś przyjął sakrament bierzmowania niegodnie, czyli w stanie grzechu śmiertelnego, nie udziela się mu go po raz drugi, gdyż — podobnie jak chrzest i kapłaństwo — wyciska on na duszy niezatarte znamię, nazywane charakterem sakramentalnym. Jest więc ważnie przyjętym sakramentem. Przez ten charakter człowiek w szczególny sposób uczestniczy w kapłańskiej, prorockiej i pasterskiej posłudze Chrystusa, jednoczy się ze wspólnotą Kościoła, a równocześnie zobowiązany jest do oddawania Bogu czci. Sakrament bierzmowania zobowiązuje wiernych do aktywnego budowania Kościoła przez głoszenie Ewangelii oraz pracę apostolską, przez udział w sakramentach, a szczególnie w Eucharystii. Sakrament bierzmowania, przyjęty w stanie grzechu śmiertelnego, jest ważny, jednak nie powoduje wzrostu łaski uświęcającej, czyli życia Bożego.

Źródło: teologia.pl

Obowiązkiem chrześcijańskich rodziców jest troska o przygotowanie dzieci do życia sakramentalnego przez formowanie w nich ducha wiary i stopniowe jego umacnianie oraz przez bezpośrednie przygotowanie do owocnego przyjęcia sakramentów bierzmowania i Eucharystii, w czym korzystają z pomocy tych instytucji, które zajmują się katechizacją. Ta rola rodziców zaznacza się także przez ich czynny udział w obrzędach sakramentów.

Do Sakramentu bierzmowania przystępują uczniowie III klas gimnazjów, po uprzednim przygotowaniu przez Księdza katechizującego w danej szkole. Uczniowie zobowiązani są do wypełnienia wszystkich I piątków wraz ze spowiedzią oraz uczestnictwa we wszystkich spotkaniach formacyjnych.

Chrzest Święty

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony” (Mk 16,15-16). Przez chrzest dokonuje się narodzenie człowieka z Ducha Świętego. Bez tego narodzenia zaś nie można osiągnąć zbawienia, jak o tym poucza Nikodema Chrystus: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego” (J 3,5). Jeśli zatem ktoś dobrze wie, że chrzest jest – z ustanowienia Chrystusa – środkiem udzielającym łaski, ten musi go przyjąć pod groźbą utraty zbawienia.

Czy umierające bez chrztu dzieci mogę osiągnąć zbawienie?
Mk 10,13-16; Mt 19,25-26

Nikt nie może osiągnąć zbawienia, jeśli przed śmiercią nie dostąpi narodzenia z Ducha Świętego. Wielu teologów uważa, że nieochrzczone dzieci dostąpiły tego odrodzenia i oczyszczenia z grzechu pierworodnego dlatego, że cały Kościół — a przede wszystkim ich rodzice — pragnął ich zbawienia, a tym samym i chrztu. Nie tylko Kościół pragnął ich zbawienia, lecz również wszyscy zbawieni, Matka Najświętsza, a przede wszystkim — Bóg. On bowiem — jak przypomina św. Paweł — „pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni” (1 Tm 2,4), a Jezus Chrystus „wydał siebie samego na okup za wszystkich” (1 Tm 2,6). Trudno przypuszczać, by kochający Bóg, usprawiedliwiający nawet największych grzeszników, odrzucał od siebie dzieci, które niczym Go nie znieważyły (por. Mk 10,13-16).

W jaki sposób i kto może udzielać sakramentu chrztu św.?
Dz 8,36-38

Zasadniczo sakramentu chrztu udziela kapłan lub diakon. W razie niebezpieczeństwa śmierci każdy bez wyjątku człowiek, nawet niewierzący, może ważnie udzielić tego sakramentu. Udzielając chrztu, trzeba chcieć spełnić to, co czyni Kościół szafujący sakramentami. Chrztu udziela się w ten sposób, że polewając głowę ochrzczonego wypowiada się słowa:

„Janie, Marku itp., ja ciebie chrzczę w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego”. Do chrztu nie musi być używana woda święcona.

Dlaczego sakramentu chrztu udziela się tylko raz?

Sakrament chrztu wyciska na duszy niezatarte znamię, nazywane charakterem sakramentalnym. Przez ten znak zostaliśmy upodobnieni do Chrystusa-Arcykapłana i włączeni do Kościoła, Jego Mistycznego Ciała. Charakteru sakramentalnego nie niszczy nawet grzech ciężki, dlatego chrzest można przyjąć tylko jeden raz. To niezatarte znamię powoduje, że mamy udział w tzw. powszechnym kapłaństwie wiernych, a więc zobowiązani jesteśmy do składania Bogu czci i budowania Kościoła.

Źródło: teologia.pl

Obowiązki rodziców

Z porządku natury wynika, że przy chrzcie zadania i czynności rodziców dziecka są ważniejsze niż zadania chrzestnych.
Jest rzeczą doniosła, aby rodzice dziecka przed chrztem przygotowali się do świadomego udziału w nim, albo kierując się własną znajomością wiary, albo przy pomocy przyjaciół i innych członków wspólnoty, posługując się odpowiednimi środkami, którymi są książki, listy i katechizmy przeznaczone dla rodzin. Proboszcz zaś niechaj się stara osobiście lub przez współpracowników złożyć im wizytę, a nawet zebrać większą liczbę rodzin, by przygotować je do zbliżającego się obrzędu przez duszpasterskie pouczenie i wspólna modlitwę.
Jest rzeczą ważną, aby rodzice dziecka przyjmującego chrzest uczestniczyli w obrzędzie, podczas którego ich dziecko rodzi się ponownie z wody i z Ducha Świętego.
Rodzice dziecka mają w obrzędzie chrztu swoje ważne zadania. Nie tylko bowiem wysłuchują pouczenia celebransa i uczestniczą w modlitwie odmawianej przez całe zgromadzenie wiernych, lecz spełniają ponadto czynności liturgiczne, gdy:
publicznie proszą o chrzest dla dziecka;
kreślą znak krzyża na czole dziecka bezpośrednio po celebransie;
wyrzekają się szatana i składają wyznanie wiary;
niosą niemowlę do chrzcielnicy (należy to zwłaszcza do matki);
trzymają zapaloną świecę;
otrzymują specjalne błogosławieństwo przeznaczone dla matek i ojców.
Jeśli ktoś z rodziców dziecka nie może złożyć wyznania wiary, bo np. nie jest katolikiem, może zachować milczenie; żąda się tylko, aby wyrażając prośbę o chrzest dla dziecka, zamierzał lub przynajmniej się zgadzał wychować dziecko według wiary otrzymanej na chrzcie.
Po udzieleniu chrztu rodzice dziecka, wdzięczni Bogu i wierni podjętym zadaniom, mają obowiązek doprowadzić dziecko do poznania Boga, którego przybranym synem się stało, oraz przygotować do przyjęcia, bierzmowania i uczestnictwa w Eucharystii. Proboszcz niech im pomaga w spełnieniu tego zadania, posługując się odpowiednimi środkami.
Wymogi dla chrzestnych

Do przyjęcia zadania chrzestnego i wypełnienia czynności liturgicznych może być dopuszczony ten kto:
został wyznaczony przez przyjmującego chrzest albo przez jego rodziców, albo przez tego, kto ich zastępuje, a gdy go nie ma, przez proboszcza lub szafarza chrztu i ma wymagane kwalifikacje oraz intencję pełnienia tego zadania;
jest wystarczająco dojrzały do pełnienia tego zadania, to znaczy ukończył szesnaście łat, chyba że biskup diecezjalny ustalił inny wiek, albo proboszcz lub szafarz ze słusznej przyczyny dopuszcza wyjątek;
przyjął trzy sakramenty wtajemniczenia: chrzest, bierzmowanie i Eucharystię oraz prowadzi życie zgodne z wiara i z zadaniem, jakie ma pełnić;
nie jest ojcem ani matka przyjmującego chrzest;
jest jednym chrzestnym lub jedną chrzestna, chyba że dopuszcza się parę chrzestnych;
należy do Kościoła katolickiego i prawo nie zabrania mu pełnienia zadań chrzestnego. Jeżeli rodzice przyjmującego chrzest wyrażą takie życzenie, obok chrzestnego katolika (chrzestnej katoliczki) można dopuścić jako chrześcijańskiego świadka chrztu człowieka ochrzczonego i wierzącego w Chrystusa, ale nie należącego do wspólnoty katolickiej.

Wymagane dokumenty:
Akt urodzenia dziecka z Urzędu Stanu Cywilnego.
Dokument zawierający pełne dane rodziców dziecka (tj.: imię i nazwisko, imiona rodziców w tym nazwisko panieńskie matki, data i miejsce urodzenia, data i miejsce zawarcia związku małżeńskiego).
Dane rodziców chrzestnych dziecka: imię i nazwisko i dokładny adres (chrzestni mieszkający poza naszą parafią dostarczają ze swojej parafii zaświadczenie stwierdzające, iż są praktykującymi katolikami i mogą zostać rodzicami chrzestnymi).